środa, 11 grudnia 2013

Coraz bliżej święta - tradycja choinki

Witajcie :) 

        Do świąt Bożego Narodzenia zostało coraz mniej czasu :) Postanowiłam zrobić serię postów o tradycjach, które ich dotyczą. 
        Dzisiaj będzie o choince.

  
         W wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, jest uważane za symbol życia i odradzania się, trwania i płodności.
          Jako drzewko bożonarodzeniowe, pojawiło się w XVI wieku, lecz prawdopodobnie już wcześniej występowało jako rajskie drzewo dobrego i złego. 

         Tradycja choinek narodziła się w Alzacji, gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami - nawiązanie do rajskiego drzewa.
         Tradycję choinki  do Polski przenieśli niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku (w okresie zaborów) i początkowo spotykana była jedynie w miastach. 
         Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka oraz zastępując znacznie starszy, słowiański zwyczaj dekorowania snopu zboża, zwanego Diduchem.

          Dawnymi tradycyjnymi zdobieniami choinkowymi były ciastka, pierniczki, orzechy, małe, czerwone tzw. rajskie jabłuszka, własnoręcznie wykonywane w czasie adwentu ozdoby z bibuły, kolorowych papierów, na gałązkach w wieczór wigilijny zapalano świeczki i tzw. zimne ognie.
          Współcześnie, w zależności od kraju, ubiera się choinkę nieco inaczej. Dekoruje się ją bombkami, cukierkami, papierowymi ozdobami, srebrnymi i złotymi włosami anielskimi. W większości krajów drzewko ubiera wspólnie cała rodzina w dzień wigilijny.

          W krajach znajdujących się pod wpływem tradycji angielskiej i amerykańskiej, drzewko ubiera się wcześniej. We Włoszech choinkę ubiera się już 8 grudnia, w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.


 Miłego wieczoru :)

niedziela, 8 grudnia 2013

Hilfiger Woman - Peach Blossom


Hej ;)

        Chciałam dzisiaj napisać Wam kilka słów o jednym z moich ulubionych zapachów. 
Myślę, że może to być fajny pomysł na prezent pod choinkę.

        Mowa będzie o Peach Blossom od Hilfigera. Kupicie go w Douglasie (ma wyłączność na te zapachy), kosztuje on 155zł za 30ml, dostępna też jest wersja 50ml za 215zł. Jest to woda perfumowana. 

        Uwaga! Obecnie jest on w promocji i 30ml kosztuje 125zł - ja też go za tyle kupiłam na początku listopada. 

   
        
        Opis od producenta:

Hilfiger Woman Peach Blossom jest owocowo orientalnym zapachem dla nowoczesnych romantyczek. 
        W nucie głowy dominują nuty cytrusowe i włoska bergamotka, które są wzmocnione nutami czarnej jeżyny i owocowej czarnej porzeczki. 
        W kwiatowej nucie serca rozwija się bukiet z delikatnego kosaćca i mimozy, wokół których roztacza się welon aksamitnej wanilii. Ciepło bobu tonka łączy się w nucie bazy ze zmysłowym piżmem i egzotycznym kokosem orzechowym. 

        Co ja o nich myślę:

        Jest to zapach bardzo kobiecy ale nie jakiś przesadnie świeży, słodki czy nachalny wszystko jest idealnie zrównoważone kwiaty jak i owoce w nim zawarte. Nadaje się do używania na co dzień jak i na wieczorne wyjścia.
        Spokojnie można używać go latem i zimą. Utrzymuje się na skórze przez kilka godzin na ubraniach wiadomo o wiele dłużej.
        Mi kojarzy się z bardzo fajnymi wspomnieniami - pierwszą buteleczkę wybrałam sobie i dostałam na 18 urodziny później używałam ich od czasu do czasu i podczas pierwszych wspólnych wakacji z Ukochanym w Mielnie. Po 2 latach odkupiłam ten zapach i używam na specjalne okazje a czasami i na co dzień :) 
        Nie każdemu jednak ten zapach się spodoba więc polecam wcześniej powąchać w perfumerii. Ja do nich z pewnością będę wracać.


Miłego Wieczoru :)

środa, 4 grudnia 2013

Cytrusy - Mandarynki

Hej :)

           Dziś będzie trochę nietypowo bo o mandarynkach a dokładniej o mandarynkowych ciekawostkach.

           Gdy w sklepach pojawiają się cytrusy wiem, że święta są tuż tuż.. Mandarynki i pomarańcze zawsze kojarzą mi się z tym czasem ;)

            Pomyślałam, że fajnie będzie dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat i przygotowałam kilka ciekawostek :) Zapewniam Was, że po przeczytaniu tych kilku punktów bardziej docenicie ten owoc :)


  • Mandarynki wysoko cenione są w przemyśle perfumeryjnym. Z jej aromatycznej skórki otrzymuje się olejek mandarynkowy stosowany w produkcji, np. żeli do mycia ciała, szamponów, kremów czy perfum.
  • Olejek mandarynkowy posiada właściwości antyseptyczne oraz działa przeciwzapalnie. Stosowany na skórę odmładza ją i poprawia jej kondycję. Jest także doskonałym środkiem do pielęgnacji cery tłustej.
  • Mandarynki zapobiegają otyłości.
  • Właściwości prozdrowotne wykazuje także skórka tych owoców. Znajduje się w niej związek o nazwie salvestrol Q40, który w tkance nowotworowej przekształca się w toksyczną substancję niszczącą guza.
  • Owoce zawierają dużo kwasów organicznych, m. in. cytrynowy i jabłkowy, które pomagają pozbyć się substancji toksycznych z organizmu.
  • Mandarynka jest dobrym źródłem witamin: A, B1, B6, C, kwasu foliowego oraz składników mineralnych: potasu i wapnia.
  • Mandarynki są silnie zasadotwórcze, zalecane są dla osób cierpiących na schorzenia dróg moczowych, pomagają również na zaparcia.
Lubicie mandarynki? Ja uwielbiam !!!

Pamiętajcie
Kupując mandarynki trzeba je koniecznie powąchać. Oznaką dobrego gatunku i świeżości jest właśnie intensywny aromat.


Miłego dnia :)

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Pierwszy post - co i jak..

Witam Was na moim nowym blogu. 

           Mam nadzieję, że się Wam tu spodoba i zostaniecie ze mną trochę dłużej. 
Ciągle pracuję nad jego wyglądem :) Czekam na Wasze sugestie :)

            Długo się zastanawiałam nad założeniem nowego bloga ta myśl krążyła mi w głowie już na wakacjach.
Dumałam nad jego tematyką, myślałam o czym będę pisać.

            Poprzedni blog, który prowadziłam miał być tylko o kosmetykach i makijażach założyłam go jeszcze w liceum po jakimś czasie brakowało mi nieco innej tematyki i większej różnorodności przez to też zaniechałam jego prowadzenie a po długim zastanowieniu postanowiłam założyć całkiem inny i nowy blog ;)

            Nie oznacza to to, że tutaj kosmetyki się nie pojawią - będą się pojawiać recenzje i kosmetyczne wpisy bo ten temat ciągle jest mi bliski ale będą także wpisy o podróżach o życiu a nawet o gotowaniu :)

            Tyle słowem wstępu.
Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was na kolejny wpis :)

          
      Miłego dnia :)